Dlaczego witamina K2 MK7 jest kluczowa dla zdrowych kości?

0
95
5/5 - (1 vote)

Mówiąc o zdrowych kościach, najczęściej myślimy o wapniu i witaminie D. Jest jednak trzeci, często pomijany składnik tej układanki – witamina K2, a konkretnie jej forma MK7. Bez niej wapń, nawet jeśli dostarczymy go w dużych ilościach, może nie trafić tam, gdzie powinien. Zamiast wzmacniać kości, może odkładać się w tętnicach, co prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych. Dowiedz się, dlaczego K2 MK7 jest tak ważna dla twojego zdrowia.

Jak witamina K2 MK7 buduje mocne kości?

Organizm potrzebuje witaminy K2 MK7, aby aktywować dwa ważne białka – osteokalcynę i MGP. Od ich działania zależy, czy wapń zostanie prawidłowo wykorzystany. Osteokalcyna jest produkowana przez komórki kościotwórcze, ale w swojej podstawowej formie jest nieaktywna. Dopiero witamina K2 ją „włącza”. Aktywna osteokalcyna potrafi wiązać cząsteczki wapnia krążące we krwi i wbudowywać je w strukturę kości. Ten proces, nazywany mineralizacją, sprawia, że kości stają się gęstsze, twardsze i bardziej odporne na złamania. Bez odpowiedniej ilości K2 MK7, nawet przy wysokiej podaży wapnia, proces budowy kości jest upośledzony.
Forma MK7 różni się od innych, na przykład MK4, przede wszystkim stabilnością i długim okresem półtrwania w organizmie. Po spożyciu MK7 pozostaje aktywna we krwi nawet przez 72 godziny. Daje to organizmowi znacznie więcej czasu na przeprowadzenie procesu aktywacji białek i efektywne wykorzystanie wapnia. Krócej działające formy witaminy K nie zapewniają tak stałego i długotrwałego wsparcia.

Duet idealny – K2 MK7 i witamina D3

Nie można mówić o witaminie K2 w kontekście kości, nie wspominając o witaminie D3. Te dwa związki działają w ścisłej synergii. Witamina D3 odpowiada za zwiększenie wchłaniania wapnia z przewodu pokarmowego do krwi. Jej rola kończy się jednak na „dostarczeniu” wapnia do organizmu i nie ma ona kontroli nad tym, co dalej się z nim stanie. I tu właśnie pojawia się ryzyko związane z suplementacją samej witaminy D3, zwłaszcza w wysokich dawkach. Nadmiar wapnia we krwi (hiperkalcemia), który nie zostanie prawidłowo zagospodarowany, zaczyna odkładać się w tkankach miękkich. Najgroźniejsze jest jego osadzanie się w ścianach naczyń krwionośnych, co prowadzi do ich zwapnienia i sztywnienia.

Witamina K2 MK7 zapobiega temu niebezpiecznemu zjawisku. Aktywuje ona drugie istotne białko – MGP (Matrix Gla Protein). Aktywne białko MGP wiąże wapń w naczyniach krwionośnych, nie pozwala mu się tam osadzać, a nawet potrafi usuwać już istniejące zwapnienia. Dlatego właśnie jednoczesna suplementacja witamin D3 i K2 MK7 jest tak skuteczna i bezpieczna. Witamina D3 zapewnia odpowiedni poziom wapnia we krwi, a K2 MK7 pilnuje, by trafił on do kości, a nie do tętnic.

Gdzie szukać witaminy K2 MK7?

Najbogatszym naturalnym źródłem witaminy K2 w formie MK7 jest natto, czyli tradycyjna japońska potrawa przygotowywana ze sfermentowanych nasion soi. Niestety, jej specyficzny smak i zapach są dla wielu osób trudne do zaakceptowania. W diecie europejskiej witamina K2 MK7 występuje w znacznie mniejszych, często niewystarczających ilościach. Można ją znaleźć w niektórych twardych, długo dojrzewających serach (np. Gouda, Brie, Edam), maśle i żółtkach jaj, ale pod warunkiem, że pochodzą one od zwierząt karmionych trawą.

Dlatego w praktyce dla wielu osób jedynym skutecznym sposobem na zapewnienie odpowiedniego poziomu K2 MK7 jest suplementacja. Wybierając preparat, warto zwrócić uwagę, czy zawiera on naturalną, dobrze przebadaną formę MK7, najlepiej pozyskiwaną w procesie biofermentacji. Najlepsze suplementy łączą ją od razu z odpowiednią dawką witaminy D3.